Witam na moim Blogu!

Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.


30 czerwca 2008

Problemy z parkowaniem

Dlaczego kobiety mają problemy z parkowaniem?
Skoro całe życie wmawia się im, że TO ma 20 cm...
 

29 czerwca 2008

Piłeś.. nie jedź

Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze, nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer. 
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer.  Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
- Tak?
- Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy:
- Przyspiesz jeszcze!
Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Co znowu?
- Może pomóc wam wyjechać z tego błota?
 

Jak się lekarz nazywa

Pewien facet cierpiał na zaniki pamięci. Pewnego dnia, gdy przyszli do niego goście, zaczął opowiadać, że teraz leczy się u bardzo dobrego lekarza. Przyjaciele zapytali więc, jak ów medyk się nazywa. 
- No właśnie, miałem na końcu języka... Pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...
- No był, Homer. Ten lekarz ma na nazwisko Homer?
- Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem, które próbowali zdobyć...
- No tak, zdobywali Troję. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa? Albo mieszka na takiej ulicy?
- Nie, nie, nie! Tam był taki wódz tych, no, Greków, taki główny... 
- Agamemnon?
- O! No i on miał brata...
- Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem?
- Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę.
- Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
- Nieeeee! Ta żona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię?
- Helena.
- Właśnie. Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony myjącej w kuchni naczynia. - Jak się nazywa ten mój lekarz?
 

28 czerwca 2008

Jogurt

- Dlaczego blondynka otwiera jogurt w sklepie?
- Bo na opakowaniu jest napisane "Tu otwierać".
 

27 czerwca 2008

Męski problem

Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem, więc poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekającą nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł, że zaraz dojdzie, więc wystrzelił, żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze.
 

26 czerwca 2008

Obiadek

Przychodzi facet do domu po pracy i chce coś zjeść. Żona się pyta:
- Otworzyć ci puszkę? 
- Cipuszkę później, najpierw daj coś jeść.
 

Wykład fizyka

Matematyk i Inżynier byli na wykładzie u Fizyka. Temat był związany z teorią Kulza-Kleina odnoszącą się do procesów fizycznych, które występują w przestrzeniach 9-cio, 12-to i więcej wymiarowych. Matematyk siedzi i delektuje się wykładem w sposób widoczny gołym okiem, podczas gdy Inżynier marszczy brwi i wygląda na wielce zakłopotanego. Pod koniec wykładu Inżynier ma już potworny ból głowy. Na zakończenie Matematyk komentuje wykład jako
niezwykle ciekawy. Inżynier zapytuje go:
- W jaki sposób zrozumiałeś, o czym on mówił?
Matematyk:
- Po prostu wyobrażałem sobie to.
Inżynier:
- Jak można sobie coś wyobrazić, co występuje w 9-cio wymiarowej przestrzeni?
Matematyk:
- Po prostu najpierw wyobrażam to sobie w N-wymiarowej przestrzeni a potem zakładam, że N=9.
 

24 czerwca 2008

Łazienka

Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
Ładnie wyglądam?


Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
Na razie tam nie wchodź.
 

Francuski dla kobiet

Przykazania francuskie dla kobiet:
1) jeśli robisz to dla zabawy - wypluwaj.
2) jeśli z miłości - połykaj.
3) jeśli chcesz się popisać - przed połknięciem pogulgotaj!
.
.
Tak się drogie Panie smakuje wino!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 

22 czerwca 2008

Żeński golf

Panie grają w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo. Niedaleko stojący obserwator żeńskich zmagań zgiął się w pół, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął. Pani podbiegła do niego przerażona:
- Ja bardzo pana przepraszam, ale to było doprawdy niechcący!
Pan dalej jęczy.
- Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc...
Pan nadal jęczy... Pani rozpięła mu rozporek i rozpoczęła masowanie. Po 5 minutach pyta:
- No i jak?
- Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...

19 czerwca 2008

Lista

W knajpie rozmawiają studenci:
- A jesteś na liście Wildsteina?
- To Wildstein puścił listę? Kiedy?
 

18 czerwca 2008

Koniec roku szkolnego

Jasiu bardzo uśmiechnięty wchodzi do domu ze świadectwem. Woła go ojciec, żeby mu pokazał TO świadectwo, po czym mówi:
- Jasiu, ty debilu, z czego ty się cieszysz? Przecież tu są same pały z góry na dół!
A Jasiu na to:
- Jeszcze tylko wpierdziel i wakacje!!!
 

17 czerwca 2008

Trik

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach... nic. Pewnego dnia spotkała sąsiadkę i opowiedziała o problemie. Ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się unerwiła, opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia... stary piłuje już drugą godzinę... kobitka myśli sobie: "Ech...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i... cisza... Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani...ale na czym polega ten trik z tymi nogami??
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
 

Co to może być

- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?!
- Pewnie środa.
 

15 czerwca 2008

Ziółka

Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.
 

12 czerwca 2008

Po imprezie

Studentka wraca do swojego pokoju z imprezy w sąsiednim akademiku:
- Nie uwierzycie dziewczyny. Wypiłam cztery setki wódki i majtki jak ręką odjął.

11 czerwca 2008

Listonoszowi

Po przeszło czterdziestu latach pracy w zawodzie listonosza przyszedł czas na emeryturę. Okoliczni mieszkańcy, każdy na swój sposób, postanawiają podziękować mężczyźnie za wieloletnią pracę. Kiedy przychodzi do pierwszego domu, otrzymuje czek na sto złotych. W kolejnym domu dostaje pudełko kubańskich cygar, w trzecim - butelkę drogiej whisky. Kiedy dochodzi do czwartego domu, drzwi otwiera piękna, skąpo odziana blondynka. Zaprasza go do środka, zaciąga do sypialni i tam uprawiają seks przez godzinę. Potem kobieta przygotowuje królewski posiłek, a na koniec podaje kawę z banknotem dziesięciozłotowym pod filiżanką. Zaciekawiony listonosz pyta blondynkę:
- To, co pani dla mnie zrobiła, było wspaniałe, ale po co ta dycha?
Kobieta wyjaśnia mu:
- Zastanawialiśmy się z mężem, jaką niespodziankę panu zrobić w ostatnim dniu pracy i mąż powiedział: "Pieprz go... Daj mu dychę". No, a posiłek wymyśliłam sama!
 

10 czerwca 2008

Jajka

Pytanie do gazety kulinarnej - dział porad: 
"Czy jajka należy trzymać w lodówce? - Antoni J."
Odpowiedź:
"Osobiście nie polecam. Drzwi się nie domykają i może boleć. - st. kuch. Jan W."
 

9 czerwca 2008

Cytaty z relacji sportowych - Jan Ciszewski

1. Włodzimierz Smolarek krąży niczym elektron wokół jądra Zbigniewa Bońka.
2. A teraz wszystko w rękach konia! (komentując zawody na Służewcu powiedział przed rozpoczęciem biegu).
 

8 czerwca 2008

Geografia

Na lekcji geografii nauczyciel pyta Jasia:
- Gdzie leży Kuba?
Na to Jasio:
- Kuba leży w domu, ma grypę...
 

6 czerwca 2008

Z dokumentacji szpitalnej

1. Pacjent ma dwoje nastoletnich dzieci, lecz poza tym nie wykazuje objawów choroby psychicznej.
2. Pacjent uskarża się na ból w klatce piersiowej po ośmiu miesiącach leżenia na lewym boku.
3. Podczas badania kolano było zaczerwienione i obrzęknięte, a na drugi dzień zniknęło.
4. Pacjentka nieustannie szlocha i płacze, wygląda także nieco depresyjnie.
5. Pacjentka cierpi na depresję od czasu pierwszej wizyty u mnie w 1996.
6. Wyjątek z wypisu ze szpitala: Żywy, ale bez mojego zezwolenia.
7. Wyglądający zdrowo zgrzybiały 70-letni mężczyzna, wysoce sprawny umysłowo, zaawansowany Alzheimer.
8. Pacjent odmówił sekcji.
9. Denat twierdzi, że nie miał poprzednich historii samobójstw.
10. Pacjent twierdzi, że białe krwinki zostawił do badania w innym szpitalu.
11. Historia medyczna pacjenta wygląda zdumiewająco dobrze, przybrał jedynie na wadze 20 kg w ciągu trzech ostatnich dni.
12. Pacjent miał na śniadanie kanapki, a po południu anoreksję.
13. Notatka z konsultacji: Tak między nami mówiąc, powinno nam się udać zapłodnić tę pacjentkę.
14. Ponieważ pacjentka nie może zajść w ciążę z mężem, powinniśmy za niego nad nią popracować.
15. Pacjent nie ma czucia od palców stóp w dół.
16. Przebywając na intensywnej terapii pacjentka została przebadana, prześwietlona i wysłana do domu.
17. Skóra pacjenta pozostała sucha i wilgotna.
18. Pacjent uskarża się na okazjonalne, ciągłe i nieprzerwane bóle głowy.
19. Pacjent wykazywał pełną przytomność i współpracę, i nie odpowiadał na pytania.
20. Pacjentka stwierdziła, że na zatwardzenie cierpiała przez większość życia do momentu rozwodu.
21. Badanie rektalne (analne) ujawniło powiększoną tarczycę.
22. Obie piersi są równe i reagują na światło.
23. Badanie genitaliów wykazało, że pacjent był pochodzenia żydowskiego, ponieważ był oberżnięty.
24. Skóra: nieco blada, ale obecna.
25. Badanie bioder wykonano pacjentce wieczorem w łóżku.
26. Pacjent był skonsultowany także przez dr A., który stwierdził, że powinniśmy usiąść na tyłku i zgodzić się z jego diagnozą.
27. Pacjentka nie odczuwa sztywności ani dreszczy, choć jej mąż twierdzi, że ostatniej nocy była wyjątkowo gorąca w łóżku.
 

Cześć, wilku

Zajączek spotyka wilka i mówi:
- Cześć, wilku!
- Spierdalaj.
Historia powtórzyła się kilka razy. Pewnego razu, na dzień przed planowaną randką, zajączek poprosił wilka, aby wyjątkowo odpowiedział przy jego nowej dziewczynie "cześć, zajączku".
Idzie zajączek z dziewczyną i spotkali wilka, wilk mówi:
- Cześć, zajączku!
- Spierdalaj.
 

5 czerwca 2008

Po

- Po tym co między nami zaszło, jako uczciwy i odpowiedzialny człowiek oświadczam, że ożenię się z tobą.
Ona naciągając właśnie majtki:
- A niby co zaszło?
 

4 czerwca 2008

Ile osób

Trzech mężczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi:
- Rozmnożyli się.
Fizyk:
- Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk:
- Jak do środka wejdzie jeszcze jedna, to dom będzie pusty...
 

3 czerwca 2008

W hotelu

Zdenerwowana blondynka krzyczy do boja hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
Boj:
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
 

2 czerwca 2008

Krzesło

Przy barze siedzi pijany gość. Wchodzi do baru nowy klient i widząc wolne miejsce koło pijaka pyta się:
- Czy mogę się przysiąść?
Na to pijak patrząc wymownie pod krzesło obok:
- Kaaaziu, będziesszzzzz jeszcze korzystać?