Witam na moim Blogu!

Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.


31 lipca 2009

Szklanka

Dwie blondynki siedzą przy stoliku, na którym stoi postawiona do góry nogami szklanka.
- Patrz! ta szklanka nie ma otworka, żeby się z niej napić! - mówi jedna z blondynek.
Na co druga podnosi szklankę i mówi: 
- No popatrz, denka też nie ma!
 

30 lipca 2009

Darmowy przelot

- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo. 
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa! 
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - że w pewnym momencie chciałem krzyknąć! 
- W jakim? 
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
 

29 lipca 2009

Zdjęcie

Wchodzi mężczyzna do apteki i pyta się:
- Jest trucizna dla teściowej?
Aptekarka pyta się go:
- A ma pan receptę?
- A nie wystarczy zdjęcie teściowej?
 

27 lipca 2009

Mgła

- Jak gęsta jest mgła w Wąchocku?
- Tak gęsta, że krowa sołtysa się udusiła...
 

26 lipca 2009

Poglądy polityczne

Rozmowa przez telefon:
- Jakie są pańskie poglądy polityczne?
- Moje poglądy poli... Proszę chwilę zaczekać, muszę uspokoić synów... BENITO! ADOLF! Uspokójcie się!
 

25 lipca 2009

30 zdań, które kobieta może powiedzieć nagiemu mężczyźnie:

1. Paliłam już grubsze skręty.
2. Ohhh, jakie to urocze!
3. Może po prostu się przytulimy?
4. Wiesz, chirurgia plastyczna mogłaby pomóc.
5. Możesz tym zatańczyć?
6. Mogę dorysować na tym uśmiechniętą buźkę?
7. No, no, a stopy masz takie duże!
8. Dobra, popracujemy nad tym.
9. Czy to piszczy przy naciśnięciu?
10. O, nie... chyba boli mnie głowa...
11. (chichot i pokazywanie)
12. Czy mogę być szczera?
13. Jak słodko, przyniosłeś kadzidło.
14. To tłumaczy, skąd u ciebie taki samochód.
15. Może po zmoczeniu urośnie.
16. Za co Bóg mnie pokarał?
17. Przynajmniej długo nie zajmie.
18. Nigdy przedtem nie widziałam takiego.
19. Ale wciąż działa, prawda?
20. Wygląda na nieużywany.
21. Może wygląda lepiej w naturalnym oświetleniu.
22. Może przeszlibyśmy od razu do zapalenia papierosów?
23. Zimno ci?
24. Musiałbyś najpierw naprawdę mnie upić.
25. Czy to złudzenie optyczne?
26. Cóż to takiego?
27. Dobrze, że masz tyle innych talentów.
28. Czy jest do tego pompka?
29. Więc to dlatego osądzasz ludzi po osobowości.
30. Zdaje się, że to zrobi ze mnie rannego ptaszka.
 

24 lipca 2009

Kudły

Lato, upał 40 stopni C, w autobusie jedzie pijany facet, a obok niego stoi grube babsko, trzyma rękę na górnej poręczy, a pod pachą kudły jej wiszą, długie jak cholera. Pijaczek chwiejąc się spogląda raz na te jej pachę i odwraca głowę z obrzydzeniem. Za chwilę robi to powtórnie i w końcu nie wytrzymuje i mówi:
- Teeeee, baletnica, nie za wysoko ta nózia trochę?
 

23 lipca 2009

Węgorzyki

W sklepie rybnym klientka długo grymasi i wybrzydza przy kupnie węgorza. Co chwila jakiegoś bierze do ręki i mówi:
- Ten taki cienki, a ten taki krótki, ten znowu... 
Na to poirytowana ekspedientka:
- Szanowna pani! Węgorzyki nie kutasiki, w ręku nie urosną.
 

22 lipca 2009

Strasznie mrugasz

Dwaj górale - duży i mały - sikają na mur stojąc obok siebie. Duży patrzy na małego i pyta:
- Co tak strasnie mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!
 

21 lipca 2009

Wieści

W stołówce w kolejce po zupę rozmawiają dwaj studenci:
- Masz jakieś wieści z domu?
- Niestety. Ani złotówki.
 

20 lipca 2009

Numer

Hrabia telefonuje do domu:
- Janie, natychmiast muszę rozmawiać z panią hrabiną.
- Chwileczkę, już po nią idę... Jaśnie panie, niestety, pani hrabina znajduje się obecnie w hmm... intymnej sytuacji z pańskim bratem.
- Jak to? Czy oni są kochankami?
- Obawiam się, że tak, jaśnie panie.
- Janie, w moim gabinecie w biurku znajduje się pistolet. Naładuj go i natychmiast zastrzel oboje!
- Oczywiście, jaśnie panie. Zastrzeliłem zgodnie z pańskim życzeniem, panie hrabio.
- Dobrze. A teraz zrzuć ciała obojga ze skały.
- Z jakiej skały, jaśnie panie?
- Z tej od północnej strony do morza!
- Do jakiego morza, jaśnie panie? Do morza jest ponad sto kilometrów?
- Ekhm... Czy to numer 33-44-55?
- Nie, to numer 44-33-55.
- A to przepraszam, pomyłka.
 

19 lipca 2009

Jak wolisz?

Rybak złowił złotą rybkę. Ta mówi:
- Puść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie.
- Ok. Chcę najnowszego mercedesa.
- A jak wolisz - za gotówkę, czy na raty?
- A Ty, jak wolisz - na oleju, czy na masełku?
 

18 lipca 2009

Słuch

Starszy gość na emeryturze miał problemy ze słuchem. W końcu trafił na lekarza, który bardzo mu pomógł. Miesiąc później facet wraca do lekarza na kontrolę. Lekarz mówi:
- Pański słuch jest w znakomitej formie. Pańska rodzina musi być bardzo zadowolona, że znowu pan słyszy.
Facet na to:
- Och, jeszcze im nie powiedziałem. Po prostu siedzę i słucham rozmów. Już trzy razy zmieniałem mój testament!
 

17 lipca 2009

Pozycja „na żabę”

Jaka to jest pozycja „na żabę”?
Ona leży, jemu leży, a ona rechocze.
 

Tapczan

Co to jest tapczan?
Jest to przyrząd do pokojowego wykorzystania energii jądrowej.
 

16 lipca 2009

Alkohol odrzutowy

Dwóch pijaków wraca z imprezy. Jeden mówi:
- Jasiu, choć, napijemy się piwka.
- Eee, dziś już piliśmy piwko.
- No to może winka?
- Eee, winko też już było...
- No to wódeczki sobie gulniemy...
- Eee, wódki też mam już dość.
Idą dalej, mijają CPN a tam napis: „Promocja - paliwo rakietowe 1 zł/litr”.
- Jasiu, tego jeszcze nie piliśmy.
- Jasne, trzeba spróbować.
Chłopaki wypili po 5 litrów i rozeszli się do domów. Nazajutrz jeden dzwoni do drugiego:
- Jasiu, byłeś w kiblu?
- Nie, a co?
- Nic, dzwonię z Nowego Jorku...
 

15 lipca 2009

Zasób słów

Mała dziewczynka wraca do domu po zabawie w parku. Po chwili mama zauważa, że jak na sześcioletnie dziecko, ma ona bardzo bogaty zasób różnych słów uznawanych za wulgarne. Pyta więc:
- Skąd ty znasz takie słowa?
- A, taka dziewczynka tak mówiła.
- Jaka dziewczynka?
- A, nie wiem, taka w sweterku w żółte paski.
Następnego dnia mama biegnie do parku i owszem - po chwili znajduje dziewczynkę w sweterku w żółte paski. Podchodzi i pyta:
- Czy to ty jesteś tą dziewczynką, która mówi takie strasznie brzydkie słowa?
- A kto pani powiedział?
- Ptaszki mi wyćwierkały.
- No to ku... pięknie! A ja te skur...y bułeczkami karmiłam!
 

14 lipca 2009

10 Przykazań Lenia

1. Dniówką nie martw się, roboczą
tylko myśl, jak tu odpocząć!

2. I tak żyj odpoczywając
robota nie zając!

3. Gdy do pracy chęć nadejdzie
poczekaj aż przejdzie!

4.Unikaj pracoholików
by nie nabrać złych nawyków!

5. I oszczędzaj się za młodu 
bo dostaniesz z pracy wrzodów!

6.W dzień oddawaj się niemocy 
byś spokojnie mógł spać w nocy!

7.Nie rób teraz, zrobisz potem 
lub daj innym tę robotę!

8.Zepsułeś? Nie czuj się winny
zreperuje to ktoś inny.

9.Trują ci robotą głowę? 
załatw sobie chorobowe.

10.Pracowitych tak! Podziwiaj! 
lecz lenistwo USZCZĘŚLIWIA !!
 

13 lipca 2009

Prawnik

U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy zagadnienia.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
- No, może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?
 

12 lipca 2009

Łaska

Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska. Łaska mówi:
- Co ksiądz?
A ksiądz:
- Co łaska.
 

11 lipca 2009

Nieokrzesany

Żona robi wieczorem wyrzuty mężowi:
- Ależ ty jesteś nieokrzesany! Przychodzisz do domu, zjadasz kolację i od razu komenderujesz, że mamy iść do łóżka. A może byś tak porozmawiał o sztuce, duszy...
Mąż obiecał poprawę. Następnego dnia pyta:
- Słuchaj Hela, czytałaś Rembrandta?
- Nie... - odpowiada zaskoczona małżonka.
- No to do łóżka!
 

10 lipca 2009

Brzuch

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam!
 

9 lipca 2009

Koty na pustyni

Idą dwa koty kolejny dzień przez pustynię.
- Stary, nie ogarniam tej kuwety!
 

8 lipca 2009

Kondukt

- Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki.
 

7 lipca 2009

Gniewy

Baca kocho się z gaździną, naroz gaździna godo:
- Baco, gniewom się!
- A za co się gniewocie?
- Nie ja się gniewom, tylko wom się gnie...
 

6 lipca 2009

Hymn Informatyka

Nie chcę podwyżki, po co trzynastki,
To wszystko tylko szczęścia namiastki.
A szczęście dla mnie - to praca szczera:
Dwanaście godzin przy komputerach.

Nie wzbraniaj, Ojcze! Precz z oczu, Matko!
Nie dla mnie żona i dzieci stadko.
Jeść, spać, dorastać - Ja pragnę w biurze
I umrzeć - z dłońmi na klawiaturze...
 

5 lipca 2009

Auto

Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek, tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek, ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się, ale zapisałem numer samochodu.
 

4 lipca 2009

kukułka

Rozprawa w sądzie. Na ławie oskarżonych myśliwy opowiada swoją wersje wydarzeń:
- Idę sobie przez las z moją strzelbą i patrzę na drzewie kukułka, a że nic nie upolowałem, to strzeliłem.
Na to oskarżyciel jąkała:
- Wysoki sssssądzie, iiiiidę przzzzez llllas i wiiddzzzę pppijanego mmmmyśliwego, więc wbiegłem nnna drzewo i kkkkrzyczę: „kukukukukukur..., nie strzelaj!”.
 

3 lipca 2009

W niebie

Starsza para zginęła tragicznie i trafiła do nieba.
- Tutaj macie mieszkanie nad morzem, tam są korty tenisowe i pola golfowe – oprowadza ich św. Piotr. - Jeżeli będziecie głodni, zawołajcie kelnera.
- A niech to! – krzyknął wściekle starszy pan do żony – mogliśmy być tu 10 lat temu, gdyby nie ta twoja mania zdrowego życia!
 

2 lipca 2009

Autobus

Na przystanku stoi blondynka. Stoi i stoi już godzinę, aż wreszcie jakiś mężczyzna pyta:
- Po co tu pani stoi? Przecież autobusy jeżdżą tylko w święta. 
A blondynka na to:
- To się dobrze składa, bo ja mam dziś imieniny.
 

1 lipca 2009

Chomicek

Mała dziewczynka przychodzi do sklepu zoologicznego. 
- Poplose chomicka. 
- A jakiego? Brązowego, czarnego? 
- Mojemu pytonowi to wsystko jedno...