Witam na moim Blogu!

Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.


24 lutego 2011

Niewierna żona

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
-Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, ku..., to moja! Teraz idę po pańską!
 

23 lutego 2011

Wiek

Nauczyciel pyta:
Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
– 7.
A ile będziesz miał w następne?
– 9.
Siadaj, pała!
– Niech to szlag, pała w urodziny.
 

22 lutego 2011

pomidorek

Siedzą dwa menele na ławeczce i popijają z gwinta denaturacik. Po połowie butelki jeden z nich wyjmuje z kieszeni pomidorka i trochę bełkotliwie zagaduje:
- Możżże zagryziemy?
Na to drugi z oburzeniem:
- No wiesz? Pewnie sypane!!!
 

21 lutego 2011

Fiat 126p a krowa

Czym się różni Fiat 126p (maluch) od krowy?
Jak maluch nawali to stoi, a jak krowa nawali to pójdzie.
 

20 lutego 2011

"Pamiętne" oświadczyny

Stara wdowa i wdowiec spotykają się od pięciu lat. Facet w końcu zdecydował się jej oświadczyć. Szybko odpowiedziała: „Tak”. Następnego ranka facet się budzi, ale nie pamięta, co odpowiedziała! Zastanawia się:
- Była uszczęśliwiona? Chyba tak. Nie. Wyśmiała mnie.
Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to było, dzwoni do niej. Zawstydzony przyznaje, że nie pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa.
- Och – odpowiedziała. - Tak się cieszę, że dzwonisz. Pamiętałam, że powiedziałam „tak”, ale zapomniałam komu...
 

19 lutego 2011

Czasem kiedy...

Czasem kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi twojego żalu…
Czasem kiedy płaczesz, nikt nie dostrzega twoich łez…
Czasem kiedy jesteś szczęśliwy, nikt nie dostrzega twojego uśmiechu…
Ale weź tylko puść bąka...
 

18 lutego 2011

W przeręblu

W przeręblu kąpie się baca. Przechodzący turysta pyta go:
- Baco, a nie zimno wam?
- Ni.
- To co, może gorąco?
- Ni.
- A to jak wam?
- Jóźwa...
 

17 lutego 2011

Co niedziela

Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań:
- A ile masz lat?
- Siedem...
- A do kościółka chodzisz?
- Chodzę...
- Co niedziela?
- Co niedziela...
- Z całą rodziną?
- Z całą...
- A do którego?
- Do Carrefoura...
 

16 lutego 2011

Pest Control

An Irishwoman was having a passionate affair with an inspector from a pest-control company. One afternoon they were carrying on in the bedroom together when her husband arrived home unexpectedly.
- Quick - said the woman to the lover - into the closet! - and she pushed him in the closet, stark naked.
The husband, however, became suspicious and after a search of the bedroom discovered the man in the closet.
- Who are ya? - he asked him.
- I'm an inspector from Bugs-B-Gone - said the exterminator.
- What are ya doing in there? - the husband asked.
- I'm investigating a complaint about an infestation of moths - the man replied.
- And where are ya clothes? - asked the husband.
The man looked down at himself and said:
- Those little bastards!...
 

15 lutego 2011

Rozmowa telefoniczna

Blondynka dzwoni do brunetki:
- Cześć, co robisz?
- Gadam z tobą.
- Aha, to nie przeszkadzam. Cześć.
 

14 lutego 2011

Niekumaty

Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: „Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi...”.
 

13 lutego 2011

Do góry nogami

- Dlaczego ptaki latają nad Wąchockiem do góry nogami?
- Żeby im miejscowi obrączek nie ściągali.
 

Kawior w tubce

- Dlaczego w Wąchocku nie je się kawioru w tubkach?
- Bo nikt nie może włożyć głowy do tubki!
 

12 lutego 2011

Mucha w winie

- Co robi Niemiec, jak mu mucha wpadnie do kieliszka z winem?
Woła kelnera i każe wymienić kieliszek.
- A co robi wtedy Francuz?
Wyławia muchę i pije dalej wino.
- A co robi w takiej sytuacji Szkot?
Bierze muchę za skrzydełka i tłucze jej główką o ścianki kieliszka krzycząc: Wypluj!
 

11 lutego 2011

Wśród pasażerów

W samolocie rozlega się przez głośnik:
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?
 

8 lutego 2011

Zez

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza. Lekarz:
- Zaraz, zaraz! Nie wszystkie na raz.
Baba:
- Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem.
 

7 lutego 2011

Regulamin pracy

Przełożonych się nie lękaj; mało rób a dużo stękaj;
Nie krytykuj, nie podskakuj, siedź na dupie i przytakuj;
Nie przejmuj się własną rolą, bo i tak cię opitolą;
Nie przejmuj się swoją pracą, bo i tak ci gówno płacą;
A wydajność twojej pracy reguluje fundusz płacy;
Kiedy jesteś w niskiej grupie, wolno ci mieć wszystko w dupie;
W pół do czwartej bierz kapotę, sraj na szefa i robotę;
Tak dożyjesz starczej renty nigdy w dupę nie kopnięty;
A gdy przyjdzie pracy kres, powiedz wszystkim:

SRAŁ WAS PIES !!!!!!!!!
 

6 lutego 2011

Facet jest jak...

KAWA: najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez całą noc.
CEMENT: po położeniu trzeba dużo czasu żeby stwardniał.
BATONIK CZEKOLADOWY: Słodki i pierwsze co robi, to dobiera ci się do bioder.
ŚRUBOKRĘT: potrzebujesz, ale właściwie nie wiesz do czego.
TORBA TURYSTYCZNA: zapakuj piwem i już możesz zabrać wszędzie.
LOKÓWKA: zawsze jak jest gorący, to dobiera ci się do włosów.
OBLIGACJE RZĄDOWE: tak długo zajmuje, żeby odpowiednio dojrzał.
HOROSKOP: codziennie dyktuje ci co masz zrobić i zawsze się myli.
KOSIARKA: jak go osobiście nie popchniesz, to nic z jego funkcji.
STRUMYK: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry.
MASKARA: znika na widok pierwszej łzy.
MINI SPÓDNICZKA: jak nie uważasz, zaraz odsłoni ci majtki.
MIEJSCA NA PARKINGU: najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko „niepełnosprawni” lub najmniejsi.
WINO: satysfakcjonują cię, ale na krotko.
KOTY: pokazują się tylko wtedy, gdy na stole postawisz jedzenie.
BURZA ŚNIEŻNA: nigdy nie wiesz kiedy przyjdą, ile będą mieli centymetrów i ile wytrzymają.
UŻYWANE SAMOCHODY: tanio można kupić, ale nie możesz na nich polegać.
WAKACJE: zwykle nie takiej długości jak byś chciała...
 

5 lutego 2011

Szczyt orgazmu

Jaki jest szczyt orgazmu?
Zanik linii papilarnych.
 

4 lutego 2011

Zatańczysz?

Na dyskotece wiejskiej mieszczanin podchodzi do dziewczyny:
- Zatańczysz?
- Nie chulom.
Podchodzi do drugiej:
- Zatańczysz?
- Nie chulom.
Zrezygnowany podchodzi do trzeciej i się pyta:
- Zachulosz?
- Z wieśniakami nie tańczę.
 

3 lutego 2011

Herbatka i ciasteczko

Zając przychodzi do restauracji i zamawia herbatkę i ciasteczko. Poszedł do toalety. Kiedy wrócił, widzi, że ktoś mu zjadł ciasteczko.
- Kto mi zjadł moje ciasteczko?!
Wstaje niedźwiedź i mówi:
- Ja, a bo co?
- A to czemu jeszcze nie wypiłeś herbatki?
 

2 lutego 2011

Różnica

Dziewczyna ze starszą panią wchodzi do gabinetu lekarza:
- Panienkę poprosimy, żeby się rozebrała i położyła na leżance.
- Ależ panie doktorze, to moja matka jest chora!
- Ach tak!... Zechce pani otworzyć usta, wysunąć język, powiedzieć „aaaa”.
 

1 lutego 2011

Złota rybka i trzecie życzenie

Pewnego razu baba siedziała nad strumykiem. Nagle patrzy - płynie złota rybka. Baba złapała ją w zapaskę.
- Jeśli mnie puścisz, spełnię twoje trzy życzenia - mówi złota rybka.
- No dobrze. Moje pierwsze życzenie jest takie, żebym się zmieniła w piękną młodą dziewczynę.
Szast-prast, baba przegląda się w strumieniu i sama siebie nie poznaje: jest piękna, ponętna i młoda.
- Drugie życzenie jest takie, żeby w miejscu mojej chaty powstał piękny pałac.
Szast-prast, baba się ogląda i widzi za sobą iście magnacką siedzibę.
- Trzecie życzenie: niech mój kocur zamieni się w pięknego księcia.
Szast-prast i przed babą staje piękny książę. Patrzy na nią spode łba i mówi:
- I co, teraz pewnie żałujesz, żeś mnie kiedyś wykastrowała...??