Baca wynajmuje pokój na poddaszu parze studentów. Po czterech dniach z rzędu, gdy nie wychodzą z pokoju, zaniepokojony puka do drzwi i pyta:
- Ludkowie moi mili, cy wy tam jesce zyjecie?
- A żyjemy baco, żyjemy - pada odpowiedź.
Więc baca jeszcze bardziej zdziwiony pyta:
- No fajnie, a cym wy se tam zyjecie? Bo nic moja baba wom zarcia, ani picio nie nosiła.
- Baco, bo my żyjemy owocami miłości.
- A to se tam zyjcie tym owocem miłości, tylko tych gumowych skórek po tych owocach nie wyzucojcie przez okno, bo mi się gęsi dławio.
Witam na moim Blogu!
Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
31 marca 2008
Owoce miłości
Kategoria:
Góralskie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz