Żona robi wieczorem wyrzuty mężowi:
- Ależ ty jesteś nieokrzesany! Przychodzisz do domu, zjadasz kolację i od razu komenderujesz, że mamy iść do łóżka. A może byś tak porozmawiał o sztuce, duszy...
Mąż obiecał poprawę. Następnego dnia pyta:
- Słuchaj Hela, czytałaś Rembrandta?
- Nie... - odpowiada zaskoczona małżonka.
- No to do łóżka!
Witam na moim Blogu!
Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
11 lipca 2009
Nieokrzesany
Kategoria:
Mąż i żona
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz