- Szefie, w przyszłą środę chciałbym mieć wolne. Chcę wziąć ślub.
- Nie ma sprawy - mówi szef. - Ale dlaczego nie żeni się pan w sobotę?
- Nie no, przez coś takiego nie będę rujnował sobie weekendu.
Witam na moim Blogu!
Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
17 maja 2010
Dzień wolny
Kategoria:
W pracy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz