Przychodzi baba do sklepu z bronią i mówi:
- Ma pan filety?
- Nie.
- A ziemniaki?
- Nie.
- To ja wybiorę broń.
- Proszę bardzo.
Baba bierze broń do ręki i mówi:
- A teraz dawaj filety i ziemniaki, ale już!
Witam na moim Blogu!
Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
28 grudnia 2010
Filety i ziemniaki
Kategoria:
Na zakupach
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz