Stary i mocno już głuchy hrabia wraca późnym wieczorem do domu. Lokaj kłania mu się w pas i jednocześnie mówi do siebie półgłosem:
- Co, stary pierdoło... Znowu byłeś w knajpie i schlałeś się jak świnia?
- Nie, Janie! - odpowiada mu hrabia. - Byłem w sklepie elektronicznym i kupiłem sobie nowy aparat słuchowy. Od jutra możesz szukać innej roboty...
Witam na moim Blogu!
Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
3 grudnia 2010
Przygłuchy hrabia
Kategoria:
Hrabia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz