Ranek.
Teściowa i zięć w kuchni. Teściowa:
- Całą noc jakiś komar ciągle mnie kąsał i kąsał. A rano jak się obudziłam, to całą poduszkę miałam we krwi!
Zięć:
- No tak, rzygał potem od tego jadu.
Witam na moim Blogu!
Znajdziesz tutaj dużą porcję śmiechu i mam nadzieję, że dobrze przećwiczysz mięśnie brzucha ;-)
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
Zapraszam do lektury - najlepiej codziennie z rana, by dobrze nastroić się na cały dzień.
30 lipca 2011
Komar
Kategoria:
Na teściową
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz